Życie pisze najlepsze historie. To truizm. A jednak pasuje do dzisiejszego kawałka. „I Can Only Imagine” i historia jej twórcy stała się inspiracją do powstania filmu o polskim tytule „Dotknij nieba”. Posłuchajcie i zobaczcie jak przebaczenie ratuje życie!
Ciekawe jak śpiewało się Bartowi Millerowi, liderowi zespołu MercyMe tę piosenkę po latach. Na potrzeby filmu o… nim samym.
Bo życie miał niełatwe. Brak matki, chęć zyskania uznania u despotycznego ojca. Błędne decyzje i nieprzebaczenie. Wreszcie własny zespół – koncerty i piosenka, która zmieniła wszystko.
Tęsknota
I can only imagine what it will be like
Mogę tylko sobie wyobrażać jak to będzie
When I walk by your side
I can only imagine what my eyes will see
When your face is before me
I can only imagine
Kiedy będę szedł obok Ciebie
Mogę tylko sobie wyobrażać co moje oczy zobaczą
Kiedy staniemy twarzą w Twarz
Mogę tylko sobie wyobrażać
Kawałek powstał, gdy autor dowiedział się o ciężkiej chorobie ojca. Bart przelał w ten utwór wszystko to co przydarzyło mu się w życiu. Choć nie jest to opowieść o tym co było, tylko o tym co przed nim.
Emocje, doświadczenia i wiara znalazły odbicie w utworze, który sprawił, że mało rozpoznawalny zespół stał się gwiazdą, którą grały wszystkie rozgłośnie w USA. Singiel „I Can Only Imagine” pokrył się podwójną platyną!
Przebacz – dotknij nieba!
Ten kawałek to dla mnie kolejny dowód na to, że muzyka może przebić się do serca tam gdzie nie docierają słowa ani świadectwo. To właśnie ten utwór, napisany z serca i Ducha odmienił życie nie tylko Barta, ale przyczynił się do tysięcy nawróceń ludzi na całym świecie. A film z tego co słyszałem, kontynuuje to dzieło.
Czasem spotykam się z pytaniami – po co w ogóle ta „muzyka chrześcijańska”? Takie utwory i historie są dla mnie najlepszą odpowiedzią.
I na koniec – zobacz zwiastun filmu „Dotknij nieba” – może obejrzysz?
